IV eliminacja Pucharu Zimowego 2019
- Utworzono: niedziela, 03, marzec 2019 00:00
W dniu 3 marca na terenie Kąpieliska Leśnego w Zabrzu została rozegrana czwarta runda Pucharu Zimowego będąca jednocześnie otwarciem tegorocznego Pucharu Hunterów 2019. Organizatorem imprezy był Śląski Klubu Strzelecki HUNTER TEAM ŚLĄSK. Historia zabrzańskich zimowych rozgrywek ma już ponad dziesięć lat. Jednak pomimo upływu czasu każde przeprowadzone tu zawody w jednym aspekcie pozostają niezmienne...wiatr...to on od zawsze rozdawał i rozdaje karty podczas rywalizacji wokół kąpieliska przy ulicy Srebrnej.
Zero Range usytuowane było w tradycyjnym miejscu na skraju niecki basenu i pozwoliło zawodnikom wstępnie zapoznać się z warunkami jakie czekały ich podczas następnych godzin w trakcie rywalizacji na torze.
Pierwsze stanowiska toru ulokowane zostały na wzniesieniu otaczającym kąpielisko z celami ostrzeliwanymi w kierunku niecki basenu i były prawdziwym sprawdzianem znajomości tajników strzelectwa terenowego. Na tych otwartych przestrzeniach większość zawodników traciła cenne punkty. Jedynie przyszły zwycięzca zawodów przeszedł tę część toru bezbłędnie.
Ale i cele ostrzeliwane w drugą stronę w kierunku lasu nie były łatwiejsze. I w tej sekcji toru podmuchy wiatru sięgały 3-4m/s. Zawodnicy musieli stale kontrolować ruchy mas powietrza a następnie wprowadzać niezbędne poprawki gdyż tak silnie wiejący wiatr przenosił pociski nierzadko nie tylko poza punktowane strefy trafienia ale i poza całe sylwetki małych blaszanych celów.
Dodatkowo wiatr charakteryzował się dużą zmiennością zarówno w zakresie swojej siły jak i kierunku. Nie raz przyjęta po analizie ułożenia sznurka lub na podstawie rzucanych liści poprawka w momencie naciśnięcia spustu okazywała się już nieaktualna i śrut nie trafiał do celu. Wiatr kręcił, często wiał na stanowisku w innym kierunku a przy celu w odwrotnym przez co jego właściwa ocena była skrajnie utrudniona. To w tej części toru zdecydowały się losy głównych kategorii strzeleckich.
Na torze dominowały cele trudne, zlokalizowane na maksymalnych dopuszczalnych dystansach. Oczywiście na najdalszych odległościach mogły stać wyłącznie cele z „HZ” o średnicy nie mniejszej niż 35mm lub 40mm co teoretycznie daje dość dużą tolerancję na ewentualny błąd w ocenie odległości.
Jednak jeżeli zawodnik popełni błąd w weryfikacji dystansu do celu o 2-3 metry to znacznie zawęży sobie obszar punktowanej strefy trafienia a tym samy sprowadzi do minimum szansę na wpisanie do karty zawodów 2 punktów szczególnie w tak trudnych warunkach pogodowych.
Generalnie cele były dobrze widoczne a stanowiska gwarantowały wygodne zajęcie postawy.
Najtrudniejszym celem dla zawodników okazała się figurka na stanowisku nr 20, na którym na dystansie 37,0m znajdowała się HZ 25cm. Celne trafienie zanotowało tu jedynie 21% strzelców z kategorii HFT1. Za to rekordową skutecznością popisali się zawodnicy na stanowisku nr 8 bo aż 97% uczestników pewnie trafiało do HZ 15 zamocowanej na 15 metrze.
Czasy "łatwych" stanowisk z postawami wymuszonymi stojącą i klęczącą w HFT chyba bezpowrotnie minęły. Chociaż regulamin dopuszcza jeszcze czasem stosowanie możliwości podparcia to w zasadzie takich stanowisk już się na naszych torach nie widuje. Nie spotkamy też HZ40 na 12m czy 15m. Jak pozostałe cele tak i wymuszone ustawiane są na końcach dopuszczalnych dla nich dystansów czyli w okolicach 30-32 metra. To są z reguły najtrudniejsze cele podczas całej konkurencji, dla niektórych może nawet zniechęcające ale to na takich stanowiskach Polska "wykuła" tak dużą liczbę indywidualnych i drużynowych Mistrzów Świata w HFT. Bez treningu na najbardziej wymagających celach nie można osiągać wysokich wyników. W Zabrzu tylko kilku z pośród blisko 80 uczestników imprezy udało się trafić wszystkie sześć celów wymuszonych.
Rywalizacja przebiegała sprawnie bez zbędnych przerw poza kilkoma technicznymi gwizdkami.
Pomimo bardzo zmiennych a przez to trudnych warunków strzeleckich jakie stworzyła tego dnia aura w HFT 1 najwyższe osiągnięte wyniki były relatywnie wysokie. Zarówno obecny lider Pucharu Zimowego Gerard Cebula jak i wicelider Tomasz Kocemba zdobyli na torze po 57 punktów i dopiero dogrywka wyłoniła zwycięzcę w tej kategorii. Dla potrzeb dogrywek na łączce, na której przed zawodami rozłożone zostało ZERO RANGE, organizatorzy ustawili trzy cele z HZ 15mm, 25mm i 40mm. Podczas oddawania finałowych strzałów więcej opanowania zachował Tomasz Kocemba i to on mógł cieszyć się z pierwszego w swojej karierze zwycięstwa w zimowych zabrzańskich zawodach.
Drugie miejsce zajął Gerard Cebula ale dzięki dopisaniu do swojego dorobku kolejnej "setki" praktycznie zagwarantował sobie ostateczne pucharowe zwycięstwo chociaż dzisiejszy triumfator zachował jeszcze szansę na końcowy sukces gdyby wygrał ostatnią rundę PZ 2019.
O trzecie miejsce w HFT1 do dogrywki stanęło aż czterech zawodników spośród których najlepiej poradził sobie Gabriel Węcel. Zatem miejsca tuż za podium trafiły do Damiana Orzoła, Piotra Remiszewskiego i Grzegorza Mazura.
W konkurencji HFT2 Sławomir Wiśniewski pokonał konkurentów, chociaż nie było to aż tak spektakularne zwycięstwo jak nad zalewem w Łazach a o pierwsze miejsce na podium musiał jeszcze powalczyć w dogrywce z Libor'em Pacik'iem. Niemniej to właśnie Libor zasiadł przed ostatnią rundą na pierwszym miejscu w pucharowym rankingu HFT 2. Trzecie miejsce wywalczył również w dogrywce Piotr Knysak.
W FT pierwsze tegoroczne zwycięstwo przypadło w udziale Grzegorzowi Grabowskiemu. Drugą lokatę zajął Jarosław Majda a trzecie miejsce wywalczył Krzysztof Adamczyk.
Wśród juniorów Grzegorza Wiśniewskiego i Adama Korabecny'ego pokonała Zofia Krupa.
W kategorii weteranów najwyższe wyniki osiągnęli Krzysztof Ćwik i Ireneusz Góral.
W rywalizacji drużynowej konkurentów pokonała ekipa JURA Team Kolba.pl.
SZCZEGÓŁOWE WYNIKI ZAWODÓW
RANKING PUCHARU PO IV ELIMINACJACH
Do zobaczenia 17 marca w Mikstacie.
YouTube Video
-
Najnowsze artykuły
-
Popularne artykuły
Joomla gallery by joomlashine.com
Who's Online
Odwiedza nas 26 gości oraz 0 użytkowników.
Partnerzy