Przygotowanie do zawodów HFT część II - ustawienie zestawu strzeleckiego
O ile jest tylko taka możliwość, to na dzień treningowy, podczas którego planujemy wyzerować i ustawić karabinek, należy wybrać dzień, lub porę dnia, możliwie bezwietrzną. Obecnie mamy dostępnych wiele serwisów pogodowych, na których można sprawdzić przewidywany w kolejnych dniach wiatr.
Należy prześledzić kilka kolejnych dni i wybrać najdogodniejsze warunki.
Oczywiście dni z wiatrem nie są „stracone” i w czasie ich trwania można wykonywać szereg innych czynności, jak i też strzelań treningowych, ale na zerowanie karabinka powinniśmy zdecydowanie wybierać warunki z podmuchami nie przekraczającymi 2-3m/s.
Wynika to z faktu, że początkujący strzelec najprawdopodobniej nie będzie w stanie zweryfikować, czy odskoki na tarczy wynikają z wpływu wiatru, błędu paralaksy, czy z innego błędu strzelca, co w efekcie może prowadzić do niewłaściwego ustawienia karabinka, a w konsekwencji błędnego opisania trajektorii lub złego wyzerowania zestawu.
Drugim aspektem jest temperatura otoczenia.
Jeżeli ma się ona radykalnie zmieniać, to należy wybrać dzień lub porę dnia, w której temperatura będzie możliwie zbliżona do temperatury jaka będzie panowała w trakcie zawodów.
Temperatura ma olbrzymi wpływ na pracę zestawu strzeleckiego.
Ustawiony karabinek podczas jesiennego popołudnia w temperaturze na przykład + 12 stopni może zachowywać się znacznie inaczej, już kolejnego dnia, podczas startu zawodów, koło godziny 10.00 rano w temperaturze +/- 0 stopni.
Dlatego analizując prognozy pogody sprawdźmy jaka temperatura będzie dominowała w trakcie zawodów i na moment ustawiania karabinka starajmy się wybrać porę dnia o podobnej temperaturze.
Kolejna ważna sprawa dotyczy ubioru strzelca.
Zaleca się trenowanie w tej samej kurtce / bluzie, w której pojedziemy następnie na zawody, jak i w tych samych butach.
Często zdarza się, że po zmianie kurtki, lub po dołożeniu kolejnej warstwy odzieży ochronnej w zimowy dzień, zmieni nam się odległość stopki od barku, a co za tym idzie oka od celownika, dalej punkt podparcia i balans karabinka.
Powyższe składowe mogą mieć w konsekwencji negatywny wpływ w najmniej odpowiednim momencie, tj. w trakcie zawodów, szczególnie w momencie oddawania strzałów z postaw wymuszonych.
O butach można usłyszeć, jak i przeczytać, wiele anegdot od strzelców tarczowych.
Ich uwagi są również aktualne w naszym strzelectwie.
W tym miejscu zakładamy, że osoba, która wybiera się na zawody HFT ma już podstawowe pojęcie o ustawieniu celownika i karabinka dlatego pomijamy szczegółowe instrukcje regulacji celownika jak i zerowanie karabinka.
Ważne jest aby celownik był właściwie ustawiony, dzięki czemu nie będzie szybko męczył oka, ale co ważniejsze tylko poprawne nastawy umożliwią powtarzalne oddawanie celnych strzałów.
W tym celu patrzymy przez celownik na obiekt znajdujący się na znanym dystansie np. 20 metrów i ustawiamy AO/SF na ten dystans, to znaczy na 20 metrów.
Następnie kręcimy pierścieniem regulacji korekty wzroku (+/-) aż do uzyskania idealnej ostrości zarówno krzyża jak i obrazu w celowniku.
Jeżeli nie mamy do dyspozycji obiektu znajdującego się na znanej odległości możemy popatrzeć na niebo, a AO/SF ustawić na nieskończoność.
Istotne jest również, aby celownik do HFT był ustawiony na powiększeniu, na którym będziemy mogli używać siatki celowniczej tak do pomiarów wielkości stref trafienia jak i do opisania trajektorii.
Z uwagi na niezbędną głębie ostrości powiększenie nie powinno być większe niż x 12.
Jeżeli skalibrujemy właściwie siatkę celowniczą typu mildot czy TMR , MP8 itp. to na konkretnych dystansach odległości pomiędzy kropkami („dot’ami”), lub innymi punktami na siatce, będą nam wskazywały konkretne stałe wymiary, które następnie możemy wykorzystać w HFT.
Jeżeli mamy celownik z krzyżem typu duplex, to odległość pomiędzy środkiem krzyża, a punktem rozpoczęcia grubej sekcji (grotem), też powinna wynosić 1 mil (milliradian), więc i taki krzyż celowniczy można z powodzeniem wykorzystywać w HFT.
Z
awsze warto sprawdzić dla pewności na jakim dokładnie powiększeniu mamy skalibrowaną siatkę.
W tym celu na kartce papieru należy narysować odcinek długości 2,0cm.
Kartkę umieszczamy na dystansie dokładnie 20 metrów.
Następnie patrząc przez celownik naprowadzamy siatkę celowniczą na ten 2 centymetrowy odcinek i kręcąc powiększeniem sprawdzamy na jakiej wartości powiększenia odległość pomiędzy poszczególnymi "dot’ami" pokryje się z tym narysowanym 2 centymetrowym odcinkiem.
W momencie, kiedy centralne punkty "dot’ów" idealnie wpiszą nam się w narysowany odcinek, będzie to oznaczało, że na tym powiększeniu mamy „true mildot”.
Z reguły będzie to powiększenie x 10.
Paralaksę w celowniku należy również właściwie wyregulować.
Większość zawodników ustawia wartość paralaksy w przedziale 20-30 metrów w zależności od używanego celownika, jak i własnych preferencji, na jakich dystansach ma zacząć pojawiać się nieostrość w celowniku.
Jeżeli nie mamy jeszcze doświadczenia należy ustawić AO/SF na wartość około 25 metra.
Dla przykładu prezentujemy nastawy celowników pierwszej 30 zawodników, którzy rywalizowali w Pucharze PFTA kilka tal temu.
Niestety obecnie organizatorzy nie publikują już informacji o nastawach optyki w HFT uczestników zawodów, a szkoda, bo był to cenny materiał do analizy.
Po takim ustawieniu celownika powinniśmy sprawdzić wyzerowanie karabinka.
Większość strzelców w HFT ustawia drugie zero na dystansie 25 lub 30 metrów, ale zdarzają się też odległości odbiegające od tej zasady.
Wszystko zależy od naszych preferencji.
Te będziemy mogli określić dopiero z czasem, jak nabierzemy doświadczenia.
Na początek proponuję wyzerować zestaw na 25 – 26 metrów.
Jest to rozwiązanie ze wszech miar poprawne i pozwoli sprawnie przejść przez kolejne etapy.
Zalety takiego wyzerowania zestawu opisaliśmy szczegółowo w tym miejscu: LINK
Rozpoczynamy od oddania kilku strzałów na dystans 25 metrów.
Ale nie od razu.
Po przyjechaniu na strzelnicę, szczególnie jeżeli temperatura otoczenia jest znacząco różna od temperatury pomieszczenia w którym trzymaliśmy karabinek, powinniśmy wyjąć karabinek z futerału i dać mu co najmniej kilka minut na dostosowanie się do temperatury otoczenia.
Dotyczy to zarówno dni ciepłych jak i zimnych.
W tym czasie możemy spokojnie rozstawić sobie tarcze lub cele reaktywne jak i przygotować wygodne stanowisko do strzelania. W przeciwnym razie punkt trafienia pierwszych strzałów może zmienić się wraz z upływem czasu i z oddawaniem kolejnych serii.
Powinniśmy pamiętać również, że używając karabinków PCP bez regulatora należy odczekać kilka minut po ładowaniu kartusza, gdyż strzały bezpośrednio po ładowaniu często będą miały inną charakterystykę.
W karabinkach bez regulatora warto przystąpić do opisywania paraboli, ale i co ważne, wychodzić na tor strzelecki podczas zawodów z ciśnieniem w kartuszu zapewniającym najbardziej powtarzalne wartości ciśnienia.
W takich karabinkach nie powinno się schodzić zbyt nisko z ciśnieniem w zbiorniku, gdyż końcowe oddawane strzały będą charakteryzowały się inną prędkością początkową, a dalej punktem trafienia.
Idealnie jest dokonać pomiaru całej charakterystyki swojego karabinka PCP na chrono i do zawodów przystępować z ciśnieniem w kartuszu zapewniającym co najmniej 30-40 równych strzałów.
Dokładnie tę kwestię opisał Paweł Minorowicz (efendi_rekin) na forum-bron.pl: LINK
Jeżeli przestrzeliny na dystansie 25 metrów będą układać się powtarzalnie, blisko punktu celowania to możemy założyć, że karabinek jest wyzerowany.
W tym momencie jeżeli mamy taką możliwość, to powinniśmy sprawdzić jeszcze za pomocą chrono prędkość wylotową śrutu, która nie powinna przekraczać 244m/s dla śrutu o wadze 0,547g, np. typowego JSB EXACT.
Z różnych względów powinniśmy ustawić wartość bliżej 240m/s.
Należy również opisać pudełko ze śrutem, jeżeli testowaliśmy kilka, aby na pewno używać do testów, a potem do zawodów, tej samej matrycy.
Śrut, nawet ten sam model i tego samego producenta, w zależności od matrycy, może charakteryzować się inną prędkością początkową, a co za tym idzie inną trajektorią lotu po opuszczeniu lufy.
OD TEGO MOMENTU NIE WYKONUJEMY JUŻ ŻADNYCH ZMIAN W USTAWIENIACH CELOWNIKA CZY KARABINKA!!!
Nie zmieniamy wartości paralaksy, ani powiększenia bez względu na jaki dystans będziemy oddawać strzał. Nie zmieniamy prędkości wylotowej śrutu.
LINKI DO KOLEJNYCH CZĘŚCI ARTYKUŁU:
Przygotowanie do zawodów HFT część I - sprzęt i akcesoria
Przygotowanie do zawodów HFT część III - przestrzelanie i opisanie trajektorii pod kątem zawodów HFT
Przygotowanie do zawodów HFT część IV - pozostałe aspekty HFT
copyrights©strzelectwoterenowe.pl
YouTube Video
-
Najnowsze artykuły
-
Popularne artykuły
Joomla gallery by joomlashine.com
Who's Online
Odwiedza nas 4 gości oraz 0 użytkowników.
Partnerzy